Wystawa Kolektywu artystycznego Sisters in Arts / Viva Magenta
Finisaż wystawy odbędzie się 18 marca o godz. 18:00 w Galerii Antresola.Wstęp wolny
Więcej informacji:
magda_r@chck.pl tel. 32 349 78 62
Viva Magenta została ogłoszona kolorem roku 2023 przez Instytut Koloru PANTONE, stał się on też tematem przewodnim wystawy kolektywu artystycznego SISTERS IN ARTS.
PANTONE wybrał magentę w odpowiedzi na ciężar wydarzeń z jakimi się mierzymy w ostatnich latach - pandemię, wojnę, kryzys ekonomiczny i ekologiczny. Mieszanka pulsującej czerwieni z nutką równoważącego błękitu miała nas wzmocnić i dodać odwagi, ale przede wszystkim rozbudzić energię i skierować ją w kierunku życia, stąd w jej nazwie pojawiło się słowo Viva, czyli Żywa.
Według psychologi magenta to kolor energetyzujący i optymistyczny, w terapii kolorem używa się go do poprawy nastroju i zmniejszenia frustracji, pomaga spojrzeć na problemy w nietuzinkowy, twórczy sposób, przez co sprzyja transformacji. Wg różnych kultur i religii symbolizuje miłość, współczucie i duchowość, a łącząc w sobie pasję czerwieni ze spokojem błękitu tworzy kolor harmonii.
Lecz czy ten żywotny i zarazem harmonijny kolor w ogóle istnieje?
Receptory w naszych oczach widzą kolor jako fale elektromagnetyczne odbijane od powierzchni przedmiotów. Światło białe zawiera w sobie fale wszystkich podstawowych kolorów - wśród nich nie ma magenty. I tak, jak czerwony, zielony, niebieski czy fioletowy mają określoną długość fal, tak magenta jej nie ma; powstaje dopiero w mózgu, gdy patrzymy na mieszankę światła czerwonego i niebieskiego.
Na wystawie zobaczymy ten nieuchwytny kolor przepuszczony przez percepcję i wrażliwość poszczególnych artystek z kolektywu SISTERS IN ARTS. Każda z nich odbiera go na swój indywidualny sposób, ale jest pewne - stał się on impulsem ożywiającym iskrę kreatywności i pretekstem do twórczego spotkania, zatem Viva Magenta!
MANIFEST KOLEKTYWU ARTYSTYCZNEGO SISTERS IN ARTS
w sztuce
nie chodzi o to ilu ludziom
podoba się twoje dzieło
w sztuce
chodzi o to
czy twoje dzieło podoba się twojemu sercu
czy twoje dzieło podoba się twojej duszy
chodzi o to jak uczciwa
jesteś ze sobą samą
i nigdy
nie wolno ci
zamienić uczciwości
na uniwersalność
Rupi Kaur
Tłumaczenie Anna Gralak
Sisters in Arts to kilkanaście kobiet, które połączyła książka Julii Cameron „Droga Artysty”. Przez 12 tygodni artystki spotykały się online, by omawiać własne twórcze ścieżki i zadawać sobie takie pytania, jak: „Co się stanie, jeśli pozwolimy sobie na więcej kreatywności? Gdy sięgniemy po farby? Igłę z nitką? Aparat? Buty do tańca? Czy mamy czas by pięknie żyć?” Zwieńczeniem tego spotkania była wystawa zorganizowana przez krakowską ARTzonę w listopadzie 2019 r. – część OD-WAŻNEGO Festiwalu Kreatywności.
Tak narodził się kolektyw Sisters in Arts - kolektyw, w którym jest przestrzeń na wzajemne wspieranie się, dzielenie artystycznymi olśnieniami, zwątpieniami i odrodzeniami.
---> Strona kolektywu: https://sistersinarts.com/
Agata Plackowska
Jestem architektką. Pracowałam w znanych pracowniach na Śląsku i w UK, byłam project managerem w wiodącej firmie deweloperskiej GD&K w Krakowie, a później współwłaścicielką pracowni Livin i Świetlicy Architekta. Śląska szkoła architektury zakodowała mi poszukiwania kreatywnych rozwiązań, które są podyktowane funkcjonalizmem i racjonalnością wykonania. Obecnie prowadzę autorską pracownię projektowania wnętrz Flamaster. Malarstwo zawsze traktowałam pobocznie, jako hobby, coś co daje mi oddech, swobodę. W trakcie wspólnej pracy przy „Drodze Artysty” odkryłam, że chcę łączyć twórczość z projektowaniem wnętrz. Moje obrazy pojawiają się w domach, biurach i mieszkaniach, które projektuję. Tworzę je w procesie, który na prywatne potrzeby nazywam „zanurzeniem”, kiedy siedzę w danym projekcie, kolorach, barwach, relacjach kolorów względem siebie i rodzaju światła, który planuję w danym miejscu.
Aldona Cholewa
Radość tworzenia to mój tlen. Bycie w kreacji i procesie twórczym odżywia mnie i wyzwala witalność. Lubię być w kontakcie – z naturą, sobą, ludźmi – różnorodnością świata, a przede wszystkim z barwami. Lubię siadać do płótna bez pomysłu i odkrywać, to co do odkrycia jest – krok po kroku, dać przestrzeń temu, co chce się pokazać. Tworzenie to dla mnie rozmowa z intuicją i tym co we mnie i dookoła. Maluję, a ostatnio też często stawiam kropki.
"Byłam realistką,
która dawniej była artystką.
Zapomniałam na długie lata,
co znaczy, dla mnie ta strata.
Była we mnie taka Mała,
co się głosu domagała.
„Pobaw się ze mną – pobaw”.
Mówiła do mnie szeptem i czule.
„W zamian pół świata barwą otulę”.
Dzięki niej JESTEM.
Bardziej artystką, która dziś staje się kolorystką".
Anna Trafisz
Robię zdjęcia bez zadęcia.
Z wykształcenia jestem psycholożką, z zamiłowania fotografką, arteterapeutką i instruktorką jogi śmiechu. Fotografuję wszędzie, bo mam gen podróżnika. Pochodzę z Łodzi. Mieszkam pod Warszawą. Po drodze trochę w czeskiej Pradze i Edynburgu. Jestem czechofilką, współautorką książki „Praga jest kobietą, czyli nieprzewodnik i nieporadnik dla kobiet w podróży”. Od lat prowadzę kręgi dla kobiet, bo uważam, że wspaniale jest czuć dziewczyńskie wsparcie. Jestem trochę retro, od mp3 wolę gramofon, cenię bycie offline i relacje na żywo. No i uważam, że zawsze jest dobry czas na las.
Granishka Truchlińska
Jestem Poszukiwaczką Zaginionej Tęczy, czasami latającą w snach. Bywam Latarniczką i Ogrodniczką Światła. Od kiedy pamiętam… maluję, rysuję, piszę, tworzę niewidzialne i widzialne światy. Moje życie wypełniają kolory, kryjące się nawet w najmroczniejszych snach… Moja super moc to intuicja, która wskazuje drogę, nawet gdy wszystko wokół robi się czarne, a barwa staje się tylko małą białą kropką, zaledwie zalążkiem koloru na końcu tunelu.
Wierzę w to, że nawet w najciemniejszej nocy można dostrzec przebłysk koloru, i że każdy człowiek odnajdzie swoją tęczę, nawet jeśli na początku będzie miała tylko jedną barwę. To wystarczy. Kocham polskie morze – niebieskie, chabrowe, szafirowe, czasami w kolorze indygo lub złowrogo stalowe.
Jestem absolwentką Wydziału Malarstwa i Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Główne techniki, w których tworzę, to malarstwo olejne, akrylowe, akwarela, rysunek, monotypia i techniki mieszane.
Karolina Niemczyk-Biłka (Kika)
Jestem projektantką wnętrz i magistrem sztuki. Moje studio projektowania wnętrz KIKAROOM od 2016 r. pomaga zmieniać wnętrza w Domy. Jestem magistrem sztuki po wydziale sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, i projektantką wnętrz po szkole wnętrz i przestrzeni Krakowskich Szkół Artystycznych. Jako projektantka rozwiązuję problemy bezosobowych i brzydkich miejsc, pośredniczę w kontaktach z wykonawcami, spełniam marzenia o wnętrzarskim efekcie wow. To jest naprawdę miłe, kiedy osoby, dla których projektuję, wybierają moją sztukę do swoich domów. Dwa z moich obrazów ma w swojej kolekcji Kamila Rowińska. Malarstwo to moja ukochana dziedzina sztuki. Wciąż wracam do farb, płócien i pędzli, i każdy powrót jest dla mnie świętem, wzruszeniem i spotkaniem z samą sobą. Chętnie podziwiam obrazy innych, a malarstwo abstrakcyjne pociąga mnie najbardziej, i w tym właśnie nurcie tworzę.
Ludmiła Kufel-Rutowska
Maluję rzeczywistość wokół mnie, przepuszczoną przez moje emocje, intuicję i doświadczenia. Ta rzeczywistość jest znana nam wszystkim, są nią krajobrazy, sytuacje, myśli i uczucia. Dzięki temu wiele ludzi znajduje w moich pracach cząstkę siebie. Obrazy są dla mnie portalem do równoległego świata, sprawiają, że odrywamy się od codzienności i płyniemy gdzieś w kierunku naszego wnętrza, naszych pragnień, marzeń, odpoczywamy. Ja robię to malując, a moi klienci przebywając z moimi obrazami. To doświadczenie jest niezastąpione i nadaje życiu kolory i smak. Inspiruje mnie natura. Mogę czerpać z jej form i kształtów, bogactwa struktur, kolorów, faktur i dźwięków. Fascynują mnie jej rytmy, te związane z porami roku, a także z księżycem, cyklem życia. Z wykształcenia jestem artystką i psycholożką. Kocham morze.
Marta Cierluk
Jestem absolwentką rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu oraz Konserwacji Dzieł Sztuki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie. Zajmuję się portretem. Tworzę zarówno przedstawienia wolnostojące jak i płaskorzeźbione. W swoich pracach pokazuję głębię ludzkiego istnienia, która wyraża się w zewnętrznej powłoce. Portret postrzegam jako sposób na to, by zatrzymać czas, który tak szybko płynie i zachować przestrzenny obraz ukochanej, cenionej osoby na zawsze. Uwielbiam słuchać historii ludzi, których portretuję – to mnie wzrusza, zachwyca, uczy, inspiruje. Kocham to, że praca artysty jest pracą nad sobą, zapewnia rozwój, przekraczanie własnych granic. Kocham też to, że wykonuję czynności, które nie są typowe dla kobiety: Używam elektronarzędzi, znam technologię, pracuję na wysokościach, kuję w kamieniu. I jestem z tego szalenie dumna.
Marta Hutnik
Z zamiłowania jestem fotografką, z wykształcenia architektką. Ukończyłam wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej. Pierwsze lata kariery zawodowej spędziłam w Pekinie. Zaprojektowałam setki tysięcy metrów kwadratowych budynków mieszkalnych i komercyjnych, nauczyłam się komunikować po chińsku, pokochałam tamtejszą kuchnię i przekonałam się, że życie w tak zatłoczonym kraju nie jest dla mnie. Po powrocie do Polski, wraz z grupą architektów zdobyłam I nagrodę w konkursie na projekt szkoły podstawowej w Jacmel na Haiti. Realizacja tego projektu przeniosła mnie w zupełnie inną rzeczywistość nie tylko architektoniczną, ale przede wszystkim społeczną.
To właśnie te doświadczenia pokazały mi, że to zogniskowanie się na człowieku, jego potrzebach i emocjach jest dla mnie najważniejsze. Tym samym w mojej fotografii odeszłam od dokumentowania „czystego” piękna budynków, a skupiłam się bardziej na „niedoskonałym” pięknie człowieka. W tej chwili to portret jest dla mnie tym, co pozwala opowiedzieć historie ludzi, pokazać ich piękno, energię, a także dzięki fotografii wyzwolić ich skrywaną ekspresję.
Fotografując pomagam kobietom polubić siebie na zdjęciach. Gdy dziewczyny podczas sesji otwierają się, znajdują własną ekspresję i kontakt ze sobą, choć przed sesją zarzekały się, że są z betonu lub drewna, czuję, że moja praca ma sens.
Lubię naturalne, zastane światło. Najczęściej fotografuję w plenerze.
Marta Kozłowska
Jestem artystką i graficzką. Ukończyłam Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, na kierunku architektura wnętrz. Jestem pomysłodawczynią i organizatorką Sztukobrania – Targów Młodej Sztuki, Nowohuckiego Festiwalu Sztuki, oraz Odważnego Festiwalu Kreatywności. Jestem właścicielką marki Newsoul, w ramach której tworzę sztukę blisko natury. Wciąż podejmuję nowe wyzwania i poszerzam zakres swoich działań o te, które dają możliwość twórczego rozwoju. Wierzę, że kontakt ze sztuką powinien być czymś dostępnym dla każdego, na wyciągnięcie ręki. Tym co mnie inspiruje jest kobiecość, natura i własny rozwój. Uważam, że podążanie za wewnętrznym głosem, kontakt z samym sobą, to źródło ogromnej siły życiowej.
Sirena [Justyna Kowalska]
Jestem artystką wizualną i performatywną. Po ukończeniu w 2008 r. PWST w Krakowie pracowałam jako reżyserka teatralna, aktorka, dramatopisarka (głównie na scenach małopolskich np. Teatr Witkacego w Zakopanym, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie) oraz jako scenarzystka telewizyjna. W 2019 r. osobista podróż zaowocowała przejściem na sztuki wizualne. Koncentruję się na poetyckich i onirycznych pejzażach oraz mitologicznych autoportretach. Moje fotografie, obrazy abstrakcyjne, ekologiczne kolaże i performanse eksplorują temat połączenia z naturą jako duchowej wyprawy w głąb siebie. Potrzebowałam 3 lat podróży, aby odkryć siebie, swój styl tworzenia i być gotową bez wstydu powiedzieć: „Jestem Syreną, jestem Jednorożcem, jestem oceaniczną zaklinaczką snów i marzeń”. Wierzę w marzenia, że są spełniane i że jeśli skontaktujemy się z naturą, ona pomoże nam odkryć te ukryte gdzieś głęboko na dnie duszy.
Sylwia Nikko Biernacka
Jestem panią wielu talentów, która z niejednego martwego punktu ruszyła po nowe. Założycielką marki Więcej Piękna. Feministką, weganką, edukatorką, artystką. Kolażuję, rysuję i wędruję. Łącznikiem wszystkich moich działań jest wrażliwość. Inspiruję do zmiany i wspieram w rozwoju. Towarzyszę kobietom z wysoką wrażliwością sensoryczną w procesie wzmacniania odporności psychicznej w sytuacjach kryzysu. 15 lat temu założyłam Fundację Machina Zmian. 10 lat temu wyruszyłam w samotną podróż wzdłuż Bałtyku, z której narodził się projekt „440 km po zmianę” na rzecz powstania w Polsce pierwszej w pełni dostępnej plaży, który dzisiaj nazywa się „Plaże dla wszystkich” www.plazedlawszystkich.pl. Jestem trenerką, tutorką, fotografką i certyfikowaną facylitatorką dialogu w konflikcie metodą Nansen. Trenerką i konsultantką odporności psychicznej. Obecnie w procesie szkolenia na psychoterapeutkę w nurcie Gestalt. Z charakteru jestem kotem. Mieszkam z rodziną w Gdańsku jednak moją miłością jest Kraków, w którym spędziłam 17 lat swojego życia. Na wystawie prezentuje wybrane kolaże i rysunki powstałe w ramach cykli: „Kobiety Bałtyckie”, „Genius Loci. Wolne Miasto Gdańsk”, „Rysunki z kamienia”, „Zapiski z piasku”.